
Wraz z nadchodzącą jesienią zmieniam perfumy na mocniejsze, w tym roku postanowiłam wrócić do Sunflowers Elizabeth Arden. Są to perfumy dość mocne i specyficzne wg mnie za mocne na letnie dni natomiast świetnie nadające się na jesienną porę. Nie wiem czemu ale ten zapach i Thierry Mugler Angel kojarzą mnie się bardzo z latami 90.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamotka, melon, brzoskwinia, drzewo różane
nuta serca: cyklamen, osmatus, jaśmin, róża herbaciana
nuta bazy: drzewo sandałowe, mech piżmo.
nuta głowy: bergamotka, melon, brzoskwinia, drzewo różane
nuta serca: cyklamen, osmatus, jaśmin, róża herbaciana
nuta bazy: drzewo sandałowe, mech piżmo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz